Naszym dwóm grupom graczy, jak zawsze dopisywał dobry humor. Mistrzowie, jak to mistrzowie – równie dobrze się bawili tworząc najrozmaitsze (czasem nawet okrutne) przeciwności losu w oparciu o systemy  „Dungeons & Dragons 5.0” oraz „Zew Cthulhu 7.0”.

Ci co przemierzają lochy (na razie bez smoków), próbują zażegnać narastający konflikt między dwiema skłóconymi frakcjami. Czy im się uda? Czy zostaną prawdziwymi herosami? Z kolei Ci, co pragną posiąść Cthulhuańską wiedzą muszą przedostać się przez nieprzyjazne cywilizacji szczyty Uralu, w których kryje się pradawna groza… Jak zawsze, spotkania na sesjach obfitują w barwne słownictwo, klimatyczne zwroty akcji, czy intensywne wizualizacje.

Złota myśl, jaka wyłania się z ostatniej sesji dla obydwu grup to: Skakanie z powyżej 10 metrów nie kończy się dobrze (nawet z czekanem)!