Ostatnia sesja roleplayingowa upłynęła nam atmosferze hallowenowej. Mistrzowie gry przenieśli graczy tym razem w mroczne realia warhammera fantasy (4 ed.). To co z początku wydawało się wyprawą morską, szybko przerodziło się koszmar, kiedy gracze przekraczając próg pewnej jaskini przenieśli się do domeny okrutnych bóstw chaosu. Każda z grup graczy uzyskała inne zakończenie tej jednorazowej przygody, niestety żadne z zakończeń nie napawało zbytnim optymizmem…

Na spotkaniu panowała groza…i oczywiście duża porcja dobrego humoru.

Morał ze spotkania: do trzech razy sztuka nie sprawdza się w przypadku przeładowania kuszy i pod żadnym pozorem nie zbierajcie zielonych kryształków!