Agnieszka Dobkiewicz i zapomniane historie z obozowego piekła – spotkania z młodzieżą za nami
Agnieszka Dobkiewicz spotkała się z uczniami świdnickich szkół średnich, by opowiedzieć im o ich rówieśnicy, której ktoś próbował odebrać wszystko, co miała. Była to historia Sali Garncarz, która jako nastolatka trafiła do obozów pracy Schmelta, a następnie do jednej z filii kobiecych podlegających pod obóz koncentracyjny KL Gross-Rosen.
Spotkanie połączone było ze zwiedzaniem wystawy „Listy do Sali: Życie młodej kobiety w nazistowskich obozach pracy” poświęconej grossroseńskiej więźniarce.
– W 2020, gdy pisałam „Dziewczyny z Gross-Rosen”, poszłam tropem Sali. Jej historia bardzo mnie poruszyła – mówi dziennikarka Agnieszka Dobkiewicz, która wystawę na Dolny Śląsk sprowadziła. – Sali, młodziutka dziewczyna, która trafiła do jednej z filii Gross-Rosen, miała stać się bohaterką mojej książki. Ostatecznie tak się jednak nie stało, ale dzięki niej trafiłam do Żydowskiego Muzeum Galicja w Krakowie, gdzie pan dyrektor Jakub Nowakowski i jego zastępca Tomasz Strug opowiedzieli mi o niesamowitej wystawie, którą placówka pokazywała jakiś czas temu.
Listy z pudełka
Wystawa zatytułowana „Listy do Sali: Życie młodej kobiety w nazistowskich obozach pracy” została przygotowana przez New York Public Library w 2006 roku. Jej polską wersję przygotowało z kolei Muzeum Galicja w Krakowie. Prezentuje korespondencję z kolekcji Sali Garncarz, po mężu Kirchner, która urodziła się i do 1940 roku mieszkała w Sosnowcu. Następnie została wywieziona do obozów pracy Schmelta na Górnym Śląsku, a ostatecznie trafiła do filii KL Gross-Rosen w Schatzlar (obecnie Žacléř, Czechy). Zbiór ten zawiera ponad 350 listów, pocztówek, dokumentów i fotografii, które Sala Garncarz, przebywając w siedmiu obozach pracy przymusowej od 1940 do 1945 roku, otrzymywała od rodziny i przyjaciół z rodzinnego miasta, a później z obozów. To niesamowity zbiór, który kobieta ocaliła z wojennej pożogi, a następnie pokryła milczeniem przez wiele powojennych dekad. Powiedziała o nich swojej córce Ann dopiero u kresu życia, gdy szła na operację do szpitala. Dzięki temu niezwykła historia polskiej Żydówki i więźniarki Gross-Rosen ujrzała światło dzienne.
Wystawa „Listy do Sali” trafiła na Dolnym Śląsk z Żydowskiego Muzeum Galicja, jej ekspozycja potrwa do 12 maja. Później trafi do Wałbrzycha. Przez cały jej trwania, w Wypożyczalni Naukowej i Czytelni Czasopism, I p., będzie możliwość nabycia książek pani Agnieszki Dobkiewicz.
Współorganizatorem wydarzenia jest Świdnicki Portal Historyczny.