8 czerwca 2017 r. w ramach tegorocznej „Książki na walizkach – a to historia!” mieliśmy zaszczyt gościć Grażynę Bąkiewicz, jak sama o sobie mówi:

„Z wykształcenia jestem historykiem. Miałam prowadzić prace badawcze, ale aż takim pasjonatem nie byłam, by spędzić życie w zakurzonych archiwach. Inspiracji zawsze dostarczały mi dzieci; najpierw małe, potem duże, własne i cudze. Pisałam to, co opowiadały, a przyznam, że od ich opowieści włosy stawały dęba. I tak kolejno powstawały: „Korniszonek”, „O,melba!”, „Muchy w butelce”, „Ada, strażniczka skarbu” i sporo innych. Nadal lubię historię, lubię zwiedzać zabytki, lubię aurę tajemniczości; rzeczy niezwykłe, sprawy nie do końca wyjaśnione. Ale badaczem historii nigdy nie zostanę, bo zamiast marnować czas w archiwach, wolę opowiadać, co się ludziom przytrafiło – zarówno ku uciesze, jak i przestrodze (ale zawsze tak, by włosy dęba na głowie stawały)”.

Serdecznie dziękujemy za wspaniałe spotkanie!